06.04.2008

kasperpl · Wysłany: Nie 20:27, 06 Kwi 2008 Temat postu: 06.04.2008

było zajebiscie szkoda tylko ze nie było tyle ludzi ile miało być ale i tak było spoko organizator o wszystko się zatroszczył wieć brawo dla niego 1 minus zbyt szybko się ściemniło Jezyk

ChIcK3n

Mi sie tez podobało Wesoly

Jestem wykończony ... ale było warto tak sie wybiegałrm że schudłem chyba z 20 kilo Mruga

cwikol

Jeszcze bardziej mi żal, że nie udalo mi się jednak wyrobić na czas.
Mam nadzieje, że na następne malowanie długo czekać nie będziecie. Chętnie zobacze jak to u Was wygląda. No i ChIcK3n mówił coś o grze w terenie, to jest zawsze najfajniejsza zabawa...
Pozdrawiam

jockn

również twierdzę że było zajebiście, Spyro, troche na łysego narzekał że go oszukał i z bliska strzelił przez co ma uszczerbek na zdrowiu ale za to Łysy pozbył się przyrodzenia więc jest po 1:1 Wesoly

, organizator spisał się jak zwykle na 6 a i obiecany posiłek przy ognisku był Wesoly

, czekamy na kolejny termin Wesoly

cwikol

"Pozbył się przyrodzenia"? hmm mam nadzieje, że nie jest aż tak źle... Facet bez, to ... no comment ... widze, że ostro gracie. Strzały z bliska i poniżej pasa hmmm trzeba się w ochraniacze zaopatrzyć.

ChIcK3n

Jak się bawić to się bawić na całego Mruga

jockn

nie no nie będę straszył, nie bylo tak źle, coś tam narzekał że dostał po jajkach Wesoly

, a ze strzałem z bliska to było tak że Spyrol podbiegł do Łysego z okrzykiem poddaj się, no bo był już dwa kroki od niego i żeby nie strzelać z bliska, a Łysy na to "nie bo za daleko" Wesoly

, Spyrol chciał być dobry i nie strzelił tylko zaczał się wycofywać, a Łysy mu kulkę posłał wtedy Wesoly

cwikol

dobry tekst z tym, że za daleko. Skoro itak został zaskoczony, to nie ma przecież różnicy czy dostał kulkę czy nie, powinien "nieżyć"
Wiem, że to mały OT znowu robię, ale przydał by się jakiś guide z zasadami na jakich gracie. Odnoście właśnie odległości z jakiej się strzela, a z jakiej nie, czy headshot sie liczy czy nie etc. Chyba że gdzieś juz to napisaliście, to zignorujcie mój post. Dopiero rozglądam się po tym forum i jeszcze się na to nie natknąłem.

jockn

nie no liczy się każde większe trafienie, malutie odpryski po palecie się nie licza, broń trafiona - gość nie żyje, głowa tym bardziej Wesoly

, co do odległości miniamlane to takich wytucznych nie mamy ale troche niepoprawnie byłoby podejsć do gościa i z 2 metrów krzyknąć stój bo strzelam i posłac mu serie kulek Wesoly

, to chyba widać że jak Cie gość zachodzi z tyłu i krzyczy zamiast Cie ustrzelić to samo się krzyczy poddaje się Wesoly

, takie małe poczucie humanitaryzmu w nas drzemie Wesoly

ChIcK3n

Dokładnie

Co do sędziego ciężko kogoś takie znaleść Wesoly

Przykro by było takiej osobie że musi biegac po polu dostając nie raz kulkami a nie móc sobie w nikogo szczelic Mruga

cwikol

Nie no jasne. Najważniejsze, żeby sami gracze umieli się bawić i nie oszukiwali. Grałem z Chińczykami i mimo że był sędzia, zabawy nie było, bo gdzie tylko się dało oszukiwali...

ChIcK3n

Dokładnie jak dlamnie sendzia tylko zepsół by klimat ... bieganie za ludzmi mówienie im schodzisz itp było by takim ograniczeniem ich praw. Ja jestem za swobodom kazdy umnie robi co chce i nie zabraniam nikomu niczego. Byle by Mi nic nie niszczył Mruga

Przeważnie przychodza domnei grupy znajomych sobie osob i to oni miedzy sobą robią sobie zasady Wesoly

kasperpl

u nas nikt nie oszukuje a łysy to chyba doszedł do wnioski że skoro nie dostał kulka to sie nie liczy Jezyk